Lepik asfaltowy jest masą bitumiczną używaną do wykonywania pionowych izolacji przeciwwilgociowych. Składa się z mieszanki asfaltów, wypełniaczy i substancji uplastyczniających. Czasem dodawane są do niego wypełniacze w postaci mączki lub włókien mineralnych, co ma na celu uzyskanie mocniejszej powłoki uszczelniającej.
Do czego służy lepik asfaltowy?
Oprócz pionowych izolacji przeciwwilgociowych, lepiki stosuje się również do sklejania papy i wypełniania nieszczelności w powłokach izolacyjnych. Niektórymi rodzajami lepików można przykleić podłogę deszczułkową do podłoża betonowego, wtedy lepik pełni także funkcję dodatkowego zabezpieczenia przeciwwilgociowego. Powstała powłoka wykazuje dużą odporność na działanie mrozów, a jej zwartość i elastyczność potrafi pokryć pęknięcia gruntu nawet do 5mm.
Jak używać lepików asfaltowych?
Na lepikach powinno się pracować w temperaturze od 5 do 40 stopni Celsjusza przy bezdeszczowej pogodzie. Nanosi się je na suche i oczyszczone podłoża, przy czym doskonale trzyma się on nawet na tych o skomplikowanych kształtach, bowiem nie ścieka nawet z pionowych powierzchni. Na powierzchnie betonowe powinno się przed użyciem lepika zagruntować, co da lepsze efekty wykonywanych prac. Lepiki można nakładać i na zimno, i na gorąco, chociaż te ostatnie powoli wychodzą już z użycia. Uzyskana warstwa charakteryzuje się dużą odpornością na zmienne warunki atmosferyczne. Czas schnięcia jednej warstwy przy użyciu tego preparatu wynosi około 6 godzin, a przeciętne zużycie oscyluje w granicach jednego litra na metr kwadratowy. Pełne właściwości użytkowe powierzchnia uzyskuje po około 12 dniach.
Lepików nie używa się w pomieszczeniach, w których mieszkają ludzie, wewnątrz obiektów branży gastronomicznej i użyteczności publicznej. Oczywiście, w trakcie prac należy bezwzględnie przestrzegać zasad BHP, stosując się do zaleceń producenta i korzystając z odpowiednich ubrań roboczych.
Podsumowując, lepiki asfaltowe są bardzo łatwe w stosowaniu, zwłaszcza te na zimno, których nie trzeba wcześniej podgrzewać.
